Afera NFI (1995)

[Powrót do afer III RP]

Afera NFI.

Afera miała związek z wprowadzonym w 1994 roku rządowym Programem Powszechnej Prywatyzacji. Wprowadził go rząd Hanny Suchockiej, a jego pomysłodawcą był Janusz Lewandowski. Koncepcja oparta była między innymi na utworzeniu 15 Narodowych Funduszy Prywatyzacyjnych, które miały zarządzać 512 zakładami produkcyjnymi. Zakłady te były przedsiębiorstwami państwowymi, stanowiącymi około 10% majątku skarbu państwa, które zostały przekształcone w spółki akcyjne.

Ich akcje posiadały Narodowe Fundusze Inwestycyjne. Udziałowcami tych funduszy mieli być wszyscy Polacy. Bony, dzięki którym obywatele mieli stać się ich współwłaścicielami, wydano w 1995 roku. Odebrało je 25,9 miliona Polaków. Zarządzane wolnorynkowymi zasadami fundusze i zakłady miały przynosić dochody i tym samym powiększać wartość bonów. Jednak zdaniem NIK, na NFI zarobiły tylko firmy zarządzające ich majątkiem.

Według kontrolerów otrzymały one 530 milionów złotych mimo tego, że przez kolejne lata fundusze przynosiły straty. Winnym tej sytuacji, według NIK, był Wiesław Kaczmarek. ówczesny minister przekształceń własnościowych prowadził działania, przez które umowa z firmami zarządzającymi NFI była tak skonstruowana, że otrzymywały one wynagrodzenie mimo tego, że Fundusze nie przynosiły zysków.

Majątek obejmujący 512 przedsiębiorstw państwowych stał się przedmiotem afer, korupcji i nielegalnych transakcji, na których wzbogacili się pseudobiznesmeni i politycy. Jednym z biznesmenów zamieszanych w spekulacje akcjami NFI był Grzegorz Wieczerzak. Przez 7 lat działalności 15 NFI zdołało wprowadzić na giełdę zaledwie około 10 przedsiębiorstw.  Jak się wydaje, cały proces tworzenia i zarządzania NFI był po prostu mechanizmem służącym uwłaszczeniu części klasy politycznej.

Dodaj komentarz