Liban

Największa na Bliskim Wschodzie wspólnota chrześcijańska znajduje się w Libanie i obejmuje blisko 38% ogółu społeczeństwa, co daje przeszło 1 220 000 wyznawców. Wojna domowa, która trwała w latach 1975-1990 sprawiła, że chrześcijanie zostali zmarginalizowani w społeczeństwie. Jednak wizyta w tym kraju papieża Jana Pawła II w 1997 roku sprawiła, że odzyskali oni siłę i wiarę w powrót do życia publicznego. Jednak fakt, że Liban jest w dalszym ciągu zdestabilizowanym państwem sprawia, że wciąż ich los jest niepewny.

Jeszcze przed II Wojną Światową chrześcijanie stanowili większość populacji Libanu (51,2%). Jednak takie wydarzenia jak wojna libańska i wojna domowa wpłynęły na zmniejszenie się liczebności chrześcijan w tym kraju. Dochodzi do sytuacji, że Liban zostaje okupowany przez wojska syryjskie. Na walce o władzę sporo traci Kościół. W 1995 roku libański synod, w którym uczestniczą również przedstawiciele wspólnot muzułmańskich, kładzie podwaliny pod wyjście chrześcijan z wojny, co podejmie i pogłębi adhortacja Jana Pawła II podczas jego wizyty w Libanie w 1997 roku. Wbrew temu co mówiła część muzułmanów, owa adhortacja zachęcała do podjęcia współpracy z muzułmanami innych krajów arabskich oraz mówiła o koegzystencji chrześcijan i muzułmanów w duchu otwarcia i współpracy. W 2001 roku ma miejsce ważny krok na drodze do pojednania muzułmańsko-chrześcijańskiego. Dochodzi do spotkania patriarchy Nasrallaha Piotra Sfeira (zwierzchnik Kościoła maronickiego) z Walidem Dżumblattem (przywódca druzów – muzułmanów). Padają na nim słowa deklaracji o zaprzestaniu wojny i konfliktów, które dzielą wspólnoty: chrześcijańską i druzyjską od ponad stu lat. W 2004 roku dochodzi do zwrotu w wojnie o niepodległość. Kościół maronicki wypowiada się przeciw przedłużeniu kadencji prezydenta, na co naciskają Syryjczycy. Byłoby to naruszenie konstytucji. Tak samo uważa ówczesny premier – Rafik Al-Hariri. Dochodzi między nimi do zbliżenia. Mimo to, reżim syryjski narzuca przedłużenie kadencji prezydenta Lahounda. W wyniku tych wydarzeń, premier Al-Hariri zostaje zamordowany. To wygląda rozwściecza Libańczyków, którzy wychodzą na ulicę. W ten sposób, 26 kwietnia 2005 roku wojska syryjskie wycofują się z Libanu. Dochodzi do pojednania między Libańczykami, a na tym zyskał Kościół maronicki. Jednak odwilż nie trwa długo, a w 2011 roku, w Libanie dochodzi do Arabskiej Wiosny. Życie chrześcijan w Libanie po dziś dzień jest trudne. Nie można w tym państwie zawrzeć ślubu cywilnego. Nierzadko muszą też ukrywać swoją wiarę przed najbliższymi.

Dodaj komentarz