29. „Polscy bandyci” (Paweł Piekarczyk)

[Powrót do tekstów z płyty Drugi obieg w kondominium]

Paweł Piekarczyk - Drugi obieg w kondominium

29. „Polscy bandyci” [2:49] (sł. Autor nieznany, muz. Paweł Piekarczyk, wykonanie – Paweł Piekarczyk)

Za carskich czasów, wiemy to sami
Byliśmy zwani wciąż bandytami
Każdy, kto Polskę ukochał szczerze
Kto pragnął zostać przy polskiej wierze
Kto nie chciał lizać moskiewskiej łapy
Komu obrzydły carskie ochłapy

I wstrętnym było carskie koryto
Był „miateżnikiem” „polskim bandytą”
„Polskich bandytów” smutne mogiły
Tajgi Sybiru liczne pokryły

Przyszedł bolszewik znów piosnka stara
Czerwonych synów białego cara
Polak, co nie chciał zostać Kainem
Że chciał być wiernym ojczyźnie synem
Chciał jej wolności w słońcu i chwale
A że śmiał mówić o tym zuchwale
Że nie chciał by go więziono, bito
Był „reakcyjnym polskim bandytą”

I znowu Sybiru tajgi pokryły
„Polskich bandytów” smutne mogiły
Gdy odpłynęła krasna nawała
Germańska fala Polskę zalała

Kto się nie wyrzekł ojców swych mowy
W pruską obrożę nie włożył głowy
Nie oddał resztek swojego mienia
Swojej godności, swego sumienia
Kto nie dziękował, kiedy go bito
Ten był „przeklętym polskim bandytą”

Więc harde „polskich bandytów” głowy
Chłonęły piece, doły i rowy
Teraz, gdy w gruzach Germania legła
Jest Polska „Wolna i Niepodległa”
Jest wielka. Młoda, swobodna, śliczna
I nawet mówią „demokratyczna”

Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha
W kim pozostało sumienia trochę
Komu niemiłe sowieckie myto
Jeszcze raz został „polskim bandytą”

I znowu polskości tłumią zapały
Tortury UB, lochy, podwały
O Boże, chciałbym zapytać Ciebie
Jakich Polaków najwięcej w niebie?
Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci
Są tutaj wszyscy „polscy bandyci”

Dodaj komentarz