Mazurek Dąbrowskiego

[Powrót do polskich pieśni patriotycznych]

Polskie pieśni patriotyczne

Mazurek Dąbrowskiego” powstał jako „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech”, funkcjonował też pod tytułem „Jeszcze Polska nie zginęła”. Pieśń została napisana między 16 a 19 lipca 1797 roku w miejscowości Reggio nell’Emilia (niedaleko Bolonii), w ówczesnej Republice Lombardzkiej we Włoszech. Napisał go Józef Wybicki, który W lipcu 1797 roku przyjechał do Lombardii jako współorganizator Legionów Polskich generała Jana Henryka Dąbrowskiego, powstających przy armii francuskiej Napoleona Bonaparte. „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” została napisana dla uświetnienia uroczystości pożegnania odchodzących z Reggio legionistów i tu została odśpiewana po raz pierwszy.

Do dnia dzisiejszego nie jest znany autor muzyki „Mazurka Dąbrowskiego”. Najczęściej autorzy śpiewników i prac naukowych podają określenie „melodia ludowa”.

Zobacz: Hymn Polski

Aktualna treść hymnu Polski:

Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany —
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Najstarsze zarejestrowane wykonanie Mazurka Dąbrowskiego:

Tekst Mazurka Dąbrowskiego według pisowni rękopisu Wybickiego:

Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.

Marsz, marsz, Dąbrowski
do Polski z ziemi włoski
za Twoim przewodem
złączem się z narodem.

Jak Czarnecki do Poznania
wracał się przez morze
dla ojczyzny ratowania
po szwedzkim rozbiorze.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę
będziem Polakami
dał nam przykład Bonaparte
jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Już tam ojciec do swej Basi
mówi zapłakany:
„słuchaj jeno, pono nasi
biją w tarabany.”

Marsz, marsz, Dąbrowski…

Na to wszystkich jedne głosy:
„Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli.”

Innowacyjne wykonanie przez Kazika Staszewskiego – dla jednych to obraza hymnu, dla innych ciekawe spojrzenie muzyczne zawierające dodatkowo starszą wersję tekstu:

Dodaj komentarz