Arabia Saudyjska

Miejscem narodzin Islamu jest właśnie Arabia Saudyjska. To właśnie tu, corocznie przybywają miliony muzułmanów z całego świata by podróżować do Mekki. Mimo to jest to również ojczyzna przeszło miliona chrześcijan. To blisko 5% całego społeczeństwa. Większość z nich znalazła się tam z przyczyn ekonomicznych. Nie mogą jednak legalnie przyznawać się do swojej religii, bowiem jedyną oficjalnie zarejestrowaną religią jest islam wahhabicki.

W Arabii Saudyjskiej istnieją strefy zamknięte dla „niewiernych”. Takimi miejscami jest Mekka i Medyna. Nawet przestrzeń powietrzna jest zamknięta by niemuzułmańscy pasażerowie nie „psuli” jego przestrzeni. W Arabii problematyczne może być obchodzenie świąt innych niż te islamskie. Nawet choinka należy do towarów zakazanych, a na sprzedaż ozdób świątecznych i choćby małych choinek mieszkańcy źle patrzą. Według islamu wahabickiego jest to bluźnierstwo, a nawet świętokradztwo. Nie tylko obchodzenie Bożego Narodzenia czy Wielkanocy jest zakazana. Zakazane są również święta innych religii, a nawet muzułmańskie święta innych krajów arabskich. Istnieje policja religijna zwana mutaweh, która interweniuje w momencie popełnienia „przestępstwa”, czyli np.: kiedy kobieta jest niewystarczająco zakryta lub przebywa z towarzystwie kogoś kto nie jest jej mężem ani bratem (nawet w prywatnym aucie); kiedy handlowcy nie zamykają swoich sklepów w porach modlitwy. Islam w tym kraju jest oficjalną religią, a szariat obowiązującym prawem (bez względu na wiarę danej osoby). W lepszej sytuacji są turyści chrześcijańscy z Europy, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii czy Nowej Zelandii gdyż Saudyjczycy zdają sobie sprawę, że w razie potrzeby, władze tych krajów będą interweniować. Ostrzej traktowani i kontrolowani są chrześcijanie z krajów Trzeciego Świata, jak Etiopia, Filipiny, Indie i kraje arabskie. Jedynie w ambasadach takich krajów jak Wielka Brytania, Włochy czy Francji odbywają się msze. Są one jednak odprawiane w największej dyskrecji. Ataki na chrześcijan i inne przypadki łamania praw człowieka nasiliły się po 2005 roku, kiedy władzę objął król Abdullah. Arabia Saudyjska należy do krajów w których prawa człowieka są najmniej przestrzegane, w szczególności z powodu traktowania osób innej wiary niż islam sunnicki. Arabia Saudyjska odmawia swoim obywatelom prawa do wyboru lub zmiany religii. Każda osoba angażująca się w działalność ewangelizacyjną naraża się na więzienie, wydalenie z kraju lub egzekucję. Nagminnie zdarza się, że w stosunku do chrześcijan są wysuwane fałszywe oskarżenia (np. związane z posiadaniem narkotyków). 1 stycznia 2011 roku jeszcze bardziej zostało zaostrzone prawo. Blogi i internetowe serwisy informacyjne mają być prowadzone zgodnie z prawem szariatu. Na blogerów została narzucona cenzura. Tylko wybrane tematy są akceptowalne przez prawo. Dało do nowe możliwości władzy, która teraz może zamykać blogi i serwisy internetowe, a nawet aresztować osoby piszące coś wbrew Koranowi i szeroko pojętemu szariatowi.

Islam został tam zakazany już w VII wieku. Jest tam jednak kilka wspólnot chrześcijańskich, które w najściślejszej tajemnicy modlą się i praktykują religię w rodzinach. Dla niepoznaki nadają dzieciom imiona muzułmańskie, zachowują się i mówią po arabsku jak wszyscy. Dlatego nie sposób ich rozpoznać. Po dziś dzień nie ma jednak tam żadnej świątyni chrześcijańskiej i władze nie chcą pozwolić, by to się zmieniło.

Dodaj komentarz