4. Kresy

[Powrót do tekstów z płyty Niewygodna Prawda]

Tadek - Niewygodna Prawda

4. Kresy
(gościnnie Lukasyno)

To zamach na polskość: pracują szubienice,
czekistowskie metody to strzały w potylicę. [patrz: CzKa]
Chcą odciąć Polsce głowę, chcą zmiażdżyć polskie serce,
chcą zrobić z nas podludzi, wynarodowić doszczętnie.
Siedemnasty września – plan zbrodniarzy się wypełnia, [17.09.1939r.: agresja Sowietów na Polskę]
krwawią polskie Kresy, cieszy się Beria.
Nawet dzieci bronią Grodna, później giną od bagnetów,
to początki „wyzwalania” przez Sowietów. [Sowieci twierdzili, że najeżdżając ze Wschodu Polskę zaatakowaną od Zachodu przez III Rzeszę „wyzwalają ją”]
Siedemnasty września – krwawią polskie Kresy,
to czerwonoarmiejcy: żądne krwi tępe biesy.
Beria dla Stalina tu prowadzi interesy,
zawsze chcieli wykończyć Polskę bez reszty.
Sojusznicy na to patrzą, lecz jakby widzieć nie chcieli, [Anglicy i Francuzi nie pomogli Polakom -mimo podpisanych paktów – po ataku Niemiec i ZSRS w 1939r.]
zapomniałbym: przecież wcześniej już wiedzieli. [Dzięki informatorom sojusznicy wiedzieli wcześniej o podpisanym pakcie niemiecko-sowieckim]
Dobijają bagnetami dzieci, by kul zaoszczędzić.
Bezczeszczą polskie groby w poszukiwaniu pieniędzy.
Siedemnasty września – wróg ze wschodu znów najeżdża,
to nie pierwszy raz prawdziwych Polaków rzeźnia.
Takie były to realia tego zdradzieckiego września,
wyłapywali dzieci bawiące się na przedmieściach.
Wtem biegną kobiety, mając gdzieś kule sowieckie,
stają czołgi i sołdaci, one chcą zająć się dzieckiem.
To chłopięce ciało żyje jeszcze kilka chwil ostatnich,
jednak umiera – na rękach matki. [Sytuacja opisana we wspomnieniach mieszkanki Grodna]

Ref. (x2):
Spójrz na mapę Polski, na jej poprzednie granice,
odebrane polskie ziemie, niczym strzałem w potylicę.
Nie pozwól, by z historii zrobili tajemnicę,
ja historię wciąż poznaję, tonę w smutku i zachwycie.

Dziś ubieram w rymy historię mej rodziny,
jak los zmienił życie w ciągu godziny.
Kula w łeb, ultimatum lub wygnanie na zachód,
tak wschodni „przyjaciel” niósł swobodę Polakom.
Śmierć kułakom, zawłaszczanie majątków, [kułak – pojęcie stosowane w propagandzie bolszewickiej w ZSRS na określenie chłopów niechętnych władzy komunistycznej]
Jan nie wrócił z wojenki do domu swych przodków.
Niewola, obozy pracy, śmierć lub ucieczka.
Do kraju, młodszego brata niósł na swych rękach.
Nigdy na klęczkach, w żyłach krew szlachecka,
w herbie złota wolność, męstwo w oczach dziecka.
Prawda zatajana, historia zakłamana,
dałbym wiele dziadku, byś potrzymał mnie na kolanach.
Jak kiedyś wy mną, dziś opiekuję się twą żoną,
ma się dobrze, a dana miłość zatacza koło.
Tam, gdzie kiedyś była Polska, tam ziemie naszych dziadów,
co nie poszli na układy – dzisiaj hołd im składam.

[Ref. (x2)]

Dodaj komentarz